Kołodziejczak o "porozumieniu" z rolnikami: Roboczo nazywam to ugodą

Dodano:
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak Źródło: PAP / Paweł Supernak
Rolnicy podpisali porozumienie z rządem? – Roboczo nazywam to ugodą – skomentował wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.

Rolnicy zaostrzyli swój protest, blokując w środę dojazdy do miast wojewódzkich i części miast powiatowych, co spowodowało paraliż komunikacyjny.

Protesty rolnicze trwają mimo zapowiedzianych w ubiegły piątek zmian w Zielonym Ładzie. W opublikowanych projektach zmian dwóch rozporządzeń Komisja Europejska zaproponowała m.in. zniesienie ugorowania 4 proc. gruntów ornych, wybór między dywersyfikacją a zmianowaniem, uproszczenia dotyczące okrywy glebowej oraz zmiany w zakresie sankcji związanych z warunkowością.

Jest porozumienie z rządem? "Nazywam to ugodą"

W mediach pojawiła się informacja o podpisaniu porozumień rolników z rządem. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych poinformował, że nie ma żadnych porozumień, ale podpisano wytyczne do dalszych rozmów. Minister rolnictwa Czesław Siekierski ma zwrócić się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski objętych embargiem produktów rolnych z Ukrainy. Uregulowane muszą być polsko-ukraińskie relacje handlowe, w tym dostęp do rynku takich produktów, jak m.in.: zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka.

– Dziś zajmuję się tym, żeby tych protestów jak najszybciej nie było i żeby dać jak najwięcej argumentów rolnikom, żeby mogli jasno i z pełnym przekonaniem powiedzieć, że protestów nie muszą robić – powiedział w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24 wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. – Nie wiem, jak nazwać podpisany dzisiaj dokument, żeby też wszystkich nie urazić. Roboczo nazywam to ugodą – przyznał.

– To nie jest wielką sztuką zrobić protest, manifestację czy cokolwiek na drodze. To nie jest problem. To nie jest wielka sztuka. Wielką sztuką jest powiedzieć, że biorę odpowiedzialność, siadam z drugą stroną – mówił Kołodziejczak.

– Już cała Polska wie o problemie. Wszyscy wiedzą o tym, że Donald Tusk w Unii Europejskiej osiągnął bardzo dużo. Sam odbieram telefony od ludzi z różnych państw unijnych i mówią: wasz premier załatwił to, czego nie dało się załatwić wcześniej – stwierdził wiceminister rolnictwa.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...